Lekkoatleci Towarzystwa Lekkoatletycznego ROW Rybnik wygrali grupę południową Ligi Juniorów w zawodach w Bielsku-Białej Wapienicy. Na drugim miejscu uplasował się zespół Piasta Gliwice, a trzecią pozycję zajął Sprint Bielsko Biała.
Wiosną na skutek licznych kontuzji zespół z Rybnika nie awansował do finału ligi, gdzie występuje po eliminacjach 16 najlepszych drużyn kraju. Podczas zawodów w Wapienicy rybniczanie byli jednak bezkonkurencyjni, a przy okazji uzyskali kilka bardzo dobrych rezultatów. Najlepsze z nich wywalczyli Mateusz Nitner w rzucie młotem (59,57m) i Mateusz Magiera w trójskoku (15,00m). Obaj zawodnicy, razem z Dawidem Skorupą i Pauliną Potyką, zakończą tegoroczny sezon startowy w Pradze, gdzie w finale czeskiej ekstraligi juniorów wzmocnią zespół Sokola Opava, w barwach którego występują w tegorocznych rozgrywkach klubowych u naszych południowych sąsiadów.
Warto dodać, że Mateusz Nitner w ubiegłym tygodniu uczestniczył w Pucharze Europy Juniorów w Lubljanie, gdzie wynikiem 63.05m w rzucie młotem zajął wysokie trzecie miejsce i ustanowił rekord życiowy.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Żużel: przebudzenie Grzegorza Walaska w Łodzi. Innpro ROW na zwycięskiej ścieżce
7659Biegają po Głębokich Dołach już 17 raz. W tym roku zbierają pieniądze na windę dla Krzysia
3287Trudna sytuacja ROW-u 1964 Rybnik. Kolejna porażka stała się faktem...
3102ROW 1964 Rybnik: wysoka porażka z liderem IV ligi
3080Motocross: Szymon Masarczyk z dużym sukcesem w Czechach
2368Kacper Tkocz opuścił szpital. Innpro ROW Rybnik wydał kolejny komunikat
+134 / -8Zwycięstwo „Rekinów” i fatalna kraksa Kacpra Tkocza
+54 / -13Żużel: Innpro ROW Rybnik wygrał z Arged Malesą Ostrów Wielkopolski w pierwszym meczu przed własną publicznością
+45 / -12Żużel: przebudzenie Grzegorza Walaska w Łodzi. Innpro ROW na zwycięskiej ścieżce
+50 / -19Arkadiusz Michalski mistrzem Europy w Taekwon-do
+30 / -1Trudna sytuacja ROW-u 1964 Rybnik. Kolejna porażka stała się faktem...
4Biegają po Głębokich Dołach już 17 raz. W tym roku zbierają pieniądze na windę dla Krzysia
3Żużel: przebudzenie Grzegorza Walaska w Łodzi. Innpro ROW na zwycięskiej ścieżce
2Niespodziewana porażka rybnickich piłkarek
0Golf: rusza Rybnicki Wielki Szlem
0Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~pampers 2012-09-26
12:44:36
gratulacje chłopaki !
~dog5 2012-09-26
20:06:30
Miło jest czytać, że to rybniccy sportowcy są cenieni zagrancą i wzmacniają inne klub. Niestety coraz więcej mamy w Rybniku sytuacji odwrotnych, że nasze kluby nie szkolą tylko kontraktują zwwodników z innych krajów za nasze pieniądze.
~dmaul007 2012-09-26
21:04:23
Miło byłoby gdyby w Rybniku Lekkoatleci byli tak samo cenieni jak u naszych południowych sąsiadów. Zwłaszcza że trenują w tak zacofanych warunkach jak na dzisiejsze czasy, bowiem nawet przyszkolne orliki są w lepszym stanie i posiadają lepsza warunki do trenowania LA niż rybnicki stadion. Nikomu nie chodzi oto, że uważamy się za kogoś super, kto potrzebuje nie wiadomo jakiś nadludzkich warunków, ale po prostu przydałby się stadion, na którym treningi można robić bez obawy o kontuzje. A stadion jako dobro publiczne jest dostępny nie tylko dla klubowiczów, ale dla każdego z nas :P. Poza kontuzjogennym stadionem jest jeszcze spory brak wyposażenia, który powstał na skutek problemów z drugim klubem RMKS, którzy zarekwirowali większość sprzętu dla miotaczy. Wspomniany Mateusz Nitner, nie ma czym trenować do zawodów, bo młotów po prostu nie ma! Natomiast w drugim klubie, który od początku utrudniał nam separacje jest ich dosyć sporo, a zawodników którzy osiągają co najmniej przyzwoite wyniki jest zero. Ja rozumiem kształcić się, ale większość osób w RMKS'ie to po prostu dzieci, i nie zdziwiłbym się gdyby taki młot wynosił 1/5 wagi takiego chłopaka/dziewczynki, także trenowanie z nimi na takim sprzęcie to głupota i katorga, natomiast jeśli się nie trenuje, to można go udostępnić dla osób, które naprawdę go potrzebują. To samo tyczy się oszczepów, gdzie kolega po przejściu do TL ROW musiał pożegnać się z zakupionymi przez nasz klub oszczepami i oddać je na potrzeby RMKS.