Już na początku zawodnicy grzmotów dali się zaskoczyć. Po kickoff’ie piłkę złapał zawodnik Silvers (#1 Adrian Andrzejczyk) i swoim biegiem przez całe boisko zdobył przyłożenie. Tym samym otworzył wynik spotkania. Rybnicka drużyna już od samego początku musiała odrabiać straty. W niektórych fragmentach udawało im się osiągnąć przewagę nad rywalem, jednak nie przekładało się to na dogodne sytuacje do zdobycia upragnionego przyłożenia. Zarówno defensywa rybnickich grzmotów jak i srebrnych z Olkusza nie pozwala na rozwinięcie skrzydeł formacjom ataku. Przełamanie nastąpiło dopiero w drugiej kwarcie spotkania. Tuż przed przerwą formacja ofensywna Rybnik Thunders znajdując się na 10 yardzie boiska zdecydowała się na wykonanie field goal na bramkę przeciwnika. Długim i mocnym uderzeniem w piłkę Jan Trojniak #34 zdobył dla rybnickich grzmotów 3 punkty.
Trzecia kwarta tego emocjonującego i twardego spotkania była pokazem gry formacji defensywnych obu drużyn. Koordynatorzy defensywy Kamil Cichy (Rybnik Thunders) oraz Marcin Michalczewski (Silvers Olkusz) nie zmarnowali czasu podczas treningów i przygotowali swoje formacje, co było widać na boisku. Oszałamiające sack’i, przechwycenia podań, fenomenalne tackle obu zespołów wszystko to widzieli kibice licznie zgromadzeni na trybunach w Rybniku.
Jednak prawdziwe widowisko rozpoczęło się dopiero w czwartej kwarcie. Na boisku znajdowała się formacja ataku rybnickich grzmotów. Po nieudanym podaniu Grzegorza Kozuba (#9) piłkę przejęli zawodnicy srebrnych. W tym momencie na boisko weszła rybnicka formacja obrony, która w spektakularny sposób zatrzymywała wszystkie akcje Silvers. Przeciwnikom udało się przejść zaledwie 10 yardów i do gry wkroczyła ofensywa Rybnika. Nastąpił przełom. Grzegorz Kozub (#9) dostrzegł wybiegającego w wolne pole Szymona Malchera (#49), który po złapaniu piłki pobiegł na touchdown. Próba podwyższenia pomimo dobrego podania rozgrywającego grzmotów nie udała się. Rybnik Thunders w czwartej kwarcie wykorzystali wszystkie swoje pokłady energii, które im zostały. Jednak na dwie minuty przed zakończeniem spotkania nastąpiło przejęcie piłki przez Silvers Olkusz. Defensywa z Rybnika robiła wszystko by zatrzymać ataki srebrnych. Niestety akcje biegowe zawodników z Olkusza doprowadziły ich drużynę na 5 yardów przed end zone. Ofensywa z Olkusza akcją siłową w środek linii zdobyła przyłożenie. Ustalając tym samym wynik całego spotkania na 30 sekund przed końcowym gwizdkiem.
Tuż po spotkaniu pomimo przegranej Rafał Grabowski, head coach Rybnik Thunders, nie załamuje rąk: – Zagraliśmy bardzo dobry mecz. Tak naprawdę obie drużyny pokazały znakomite przygotowanie i zaprezentowały piękno futbolu amerykańskiego. Jestem dumny ze swojej drużyny widząc, że każdy zawodnik Rybnik Thunders zostawił serce na boisku. Każdy włożył mnóstwo sił w ten mecz, grał jak najlepiej. Nie udało się wygrać. Przed nami kolejne spotkania, do których musimy się przygotować analizując błędy, które dzisiaj popełniliśmy.
– Bardzo mnie cieszy, że tylu kibiców przyszło na nasz dzisiejszy mecz. Dziękuję za doping. Dzisiaj byliście świetni, głośno nas dopingowaliście i bardzo nam pomagaliście. Nie udało się wygrać ale mogę zapewnić wszystkich, że przeżywamy to mocniej od wszystkich i zostawiliśmy na boisko serce. Liczę, że będziecie z nami na dobre i na złe – powiedział po meczu grający prezes Rybnik Thunders, Stanisław Hanzel.
Długo wpatrywałem się w ekran monitora przygotowując ten tekst i szukając słów, które opiszą to co działo się na boisku. Trudno się jednak dziwić widząc i grając w spotkaniu, które pokazało całe piękno tego sportu. Osobiście nie widziałem zawodników na boisku, oglądałem ludzi z pasją, którzy pokazywali zamiłowanie do tego co robią. Piękno tego sportu, walkę do samego końca oraz radość z gry w oczach schodzących z boiska graczy. Widziałem też gorycz porażki, która pojawia się w najmniej oczekiwanym momencie sportowej rywalizacji. To właśnie piękno futbolu amerykańskiego.
Polska Liga Futbolu Amerykańskiego II:
Lp. |
Drużyna |
Mecze |
Punkty |
Wyg. |
Por. |
Małe punkty |
1. |
Silvers Olkusz |
5 |
8 |
4 |
1 |
136-48 |
2. |
Rybnik Thunders |
4 |
6 |
3 |
1 |
114-64 |
3. |
Kraków Tigers |
4 |
6 |
3 |
1 |
98-41 |
4. |
Pretorians Skoczów |
4 |
2 |
1 |
3 |
18-86 |
5. |
Highlanders Beskidy |
5 |
0 |
0 |
5 |
12-139 |
Tagi: Adrian Andrzejczyk, Jan Trojniak, Kamil Cichy, Marcin Michalczewski, Grzegorz Kozub, Rafał Grabowski, Stanisław Hanzel, Rybnik Thunders, futbol amerykański, Silvers Olkusz
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Żużel: przebudzenie Grzegorza Walaska w Łodzi. Innpro ROW na zwycięskiej ścieżce
7682Biegają po Głębokich Dołach już 17 raz. W tym roku zbierają pieniądze na windę dla Krzysia
3303Trudna sytuacja ROW-u 1964 Rybnik. Kolejna porażka stała się faktem...
3301ROW 1964 Rybnik: wysoka porażka z liderem IV ligi
3108Motocross: Szymon Masarczyk z dużym sukcesem w Czechach
2388Kacper Tkocz opuścił szpital. Innpro ROW Rybnik wydał kolejny komunikat
+134 / -8Zwycięstwo „Rekinów” i fatalna kraksa Kacpra Tkocza
+54 / -13Żużel: Innpro ROW Rybnik wygrał z Arged Malesą Ostrów Wielkopolski w pierwszym meczu przed własną publicznością
+45 / -12Żużel: przebudzenie Grzegorza Walaska w Łodzi. Innpro ROW na zwycięskiej ścieżce
+50 / -19Arkadiusz Michalski mistrzem Europy w Taekwon-do
+30 / -1Trudna sytuacja ROW-u 1964 Rybnik. Kolejna porażka stała się faktem...
4Biegają po Głębokich Dołach już 17 raz. W tym roku zbierają pieniądze na windę dla Krzysia
3Żużel: przebudzenie Grzegorza Walaska w Łodzi. Innpro ROW na zwycięskiej ścieżce
2Niespodziewana porażka rybnickich piłkarek
0Golf: rusza Rybnicki Wielki Szlem
0Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert