Ostatnimi czasy sesje rady miasta przypominają raczej polityczne walki bokserskie niż spotkanie statecznych przedstawicieli dzielnic Rybnika. Tak było we wrześniu i wczoraj (6 października). O co tym razem „pożarli się” radni?
Pyskówka rozpoczęła się tuż po ogłoszeniu rezygnacji Adama Fudalego z funkcji przewodniczącego rady. Radni koalicji złożyli wcześniej wniosek o odwołanie dwóch wiceprzewodniczących – Jana Murę i Andrzeja Wojaczka.
Głos w tej sprawie zabrał Arkadiusz Szweda (PiS). - Chciałem poprosić wnioskodawców, aby przedstawili argumenty jakimi się kierowali zgłaszając taki wniosek, zwłaszcza, że nie chodzi o odwołanie wszystkich przewodniczących, ale tylko dwóch osób. Tym bardziej, w mojej osobistej opinii, obaj panowie wiceprzewodniczący to osoby bardzo doświadczone, aktywnie działające. Trudno podać realny powody takiego działania, chyba że mamy do czynienia ze skokiem na stołki – zasugerował.
Swoje zdanie dorzucił Henryk Cebula (Samorządowy Ruch Demokratyczny). – Skoro pan Mura zasilił koalicję, to jaki jest powód jego odwołania? Powinien na tym stanowisku pozostać – mówił.
Wojciech Kiljańczyk (PO) argumentował, że powody takiego, a nie innego ruchu koalicji zostały przedstawione na konferencji prasowej. – Myślę, że nie przystoi panu mówić o „skoku na stołki” – zwrócił się do Arkadiusza Szwedy.
Ten nie pozostał dłużny przewodniczącemu klubu radnych Platformy. - Ja rozumiem, że pan Kiljańczyk nie ma odpowiedzi lub jej się wstydzi. Nazywajmy rzeczy po imieniu. Brak odpowiedzi na tak podstawowe pytanie rodzi kolejne pytanie o tożsamość tej grupy 13-stu radnych. Ten skład jest bardzo dziwny – „polityczny podróżnik” Ginter Zaik, który startował do rady z list PiS-u przeszedł do stowarzyszenia, a teraz popiera PO. Cena tego ruchu wg naszych informacji była taniutka – nowy wóz strażacki. On przynajmniej zawalczył o coś dla swojej społeczności – odparł.
Postać radnego Gintera Zaika przywołał jeszcze Henryk Cebula. - Z przykrością informuję, że podczas obrad Samorządowego Ruchu Demokratycznego, gdy debatowaliśmy nad udzielenie prezydentowi absolutorium, pan Ginter jednoznacznie wypowiedział się, że będzie popierał Piotra Kuczerę. Powiedział, że dogadał się z nim, że będzie miał coś wykonane. Pytane do pana prezydenta: co Ginter Zaik będzie miał wykonane? – zapytał.
Henryk Cebula ciągnął dalej. Tym razem uderzył w radnego Mariusza Węglorza (Wspólnie dla Rybnika) i pytał o jego kulisy odejścia z Bloku Samorządowego Rybnik. - Czy prawdą jest fakt, że przed ogłoszeniem tej informacji spotkał się pan z BSR i postawił warunek: „będę kandydatem na prezydenta za 2 lata i wiceprzewodniczącym rady miasta. Jeżeli tych warunków nie spełnicie to odchodzę”. To szokująca informacja, porażająca jeżeli na takich nogach budujemy stabilną pozycję w mieście. Ja takiej koalicji współczuję – stwierdził. Do głosu doszedł Adam Fudali. – Pan Mariusz rzeczywiście miał takie aspiracje, ale któż ich nie ma?
O spokój na sesji apelował radny Franciszek Kurpanik (PO). - Dyskusja poszła nie na te tory, gdzie trzeba. Uzasadnienie odwołania wiceprzewodniczących nie jest wymagane, a chce przypomnieć, że swego czasu takie uzasadnienie ze strony BSR również nie padło. Był to 2007 rok, jak został odwołany pan Marek Krząkała i moja skromna osoba. Nie chce oceniać wypowiedzi, nie oto chodzi, zajmijmy się programem sesji – oznajmił.
Ostatnia odsłona "pyskówki" rozegrała się pomiędzy byłym prezydentem Rybnika, a Wojciechem Kiljańczykiem. Tuż po wystąpieniu Franciszka Kurpanika, radny Łukasz Kłosek wnioskował o zakończenie dyskusji. Głos chciał jeszcze zabrać przewodniczący klubu radnych PO. – To pana kolega ma zabrać głos, czy nie? To co mam zrobić? To niech pan mówi po cichu panie Kiljańczyk – powiedział wyraźnie rozbawiony Adam Fudali.
- Widzę, że do końca musi pan pokazać na tej sali kto tu rządzi. Celowo, przez wzgląd na szacunek do przewodniczącego nie odnosiliśmy się do ostatniej sesji rady miasta. Staraliśmy się z godnością podejść do sprawy. Jestem zdziwiony wystąpieniami radnych, że atakujecie ich publicznie. Nasze podejście było lepsze i nie powinno dzisiaj dochodzić do takich sytuacji. Nie potrafię zrozumieć wystąpienia radnego Cebuli, powiem szczerze, jestem w szoku nt. poziomu tej wypowiedzi – oznajmił Wojciech Kiljańczyk.
Dalsza część nadzwyczajnej sesji rady miasta przebiegała już spokojnie. Pytanie, czy do „powtórki z rozrywki” nie dojdzie za miesiąc?
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
17-letni Kamil chciał zrobić dla rodziny grilla. Jest poważnie poparzony. Jego mama prosi o wsparcie
25609Greckie truskawki zalały polski rynek. Jak jest w Rybniku i ile kosztują?
18552Zatankował 230 litrów paliwa i odjechał bez płacenia. Poznajecie go?
18211Co tam nowego u „mistrzów” parkowania? Są nowe zdjęcia ich „dokonań”
15872Padają ryby w Zalewie Rybnickim. Jaki jest powód?
15599Wyprowadzał psa bez smyczy. Właściciel agresywnego czworonoga chciał przechytrzyć strażników
+165 / -11Wypadek w kopalni Chwałowice. Po rannego górnika przyleciał śmigłowiec LPR
+145 / -20Grzegorz J. usłyszał wyrok: 2,5 roku więzienia!
+155 / -47Ruszyła II tura wyborów! Zapraszamy na wieczór wyborczy w Rybnik.com.pl
+116 / -11Gwałt na małoletniej w Rybniku. Kryminalni zatrzymali dwóch mężczyzn
+105 / -9Znamy kandydatów do Parlamentu Europejskiego. Kto startuje z naszego okręgu?
38Kierowcy mają powody do radości. "Kierunek zmian na pylonach może cieszyć"
30Senat również za językiem śląskim. Teraz czas na decyzję prezydenta Dudy
17Greckie truskawki zalały polski rynek. Jak jest w Rybniku i ile kosztują?
17Nowiny: teren „rekreacyjny” za Górką dla Burka został odgrodzony. Czytelnicy: dlaczego?
15Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~Ja_2 2016-10-08
17:23:07
Można było się tego spodziewać, ciekawe, że nikt na tym forum nie chce nazwać rzeczy po imieniu. Zadam pytanie: czy taka forma dogadania się politycznego jest zgodna z prawem tego kraju ?
Egon z Rybnika
~templariusz 2016-10-08
18:55:21
Dobrze Egon wiesz że to jest oszukiwanie wyborców. Jeżeli gość A startuje z listy X z pierwszego miejsca i dostaje się na radnego tylko dlatego że dzięki temu mu to pomogło a gość B startuje z listy Y i ma tak samo a później powiedzmy gość A po wyborach przechodzi do konkurencji i jest razem z tymi przeciwko którym było to trzeba nazwać rzeczy po imieniu. Reasumując gość A czy B, gdyby w ogóle nie był na liście to by w ogóle nie był radnym. A tak jest i potem przechodzi do swoich przeciwników. Jak to nazwać. To można porównać do zachowań korupcyjnych, w tym wypadku typu politycznego. No bo tak: kampanię wyborczą opłaciło ugrupowanie przeciwko któremu taki gość teraz jest. Gdzie tu etyka?
~Ja_2 2016-10-08
19:57:30
I tu się zgadzamy, ale nie ten aspekt jest najważniejszy w tym pytaniu ...
~templariusz 2016-10-08
23:56:37
Zgadza się. Odpowiedziałem na pierwsze zdanie. Drugie zdanie co oznaczać ma? Taka forma dogadania oczywiście że jest ogólnie niezgodna ale z prawem tego kraju? A co prawo tego kraju mówi o tym? Przecież ich (tych lawirantów) zdanie będzie i jest takie: co nie jest zabronione jest dozwolone. Przecież robią tak na szczeblu powiatowym, wojewódzkim czy krajowym.
~Frigg 2016-10-09
09:54:47
Templariuszu! Właśnie w tym rzecz, twierdzenie że rozwiązywania i nawiązywanie nowych koalicji jest niezgodnie z prawem jest nieuprawnione. Czy możesz powołać się na normę prawną zakazującą koalicji ? A jeśli działa się w przestrzeni prawnej, którą nazwałeś "co nie jest zabronione jest dozwolone" to oznacz, że jest to zgodne z prawem. Mało tego, można powołać się na odpowiednie casusy ... na ul. Wiejskiej w Warszawie znajdziesz takich bardzo dużo, nie są one bynajmniej niezgodne z prawem. A Rybnik ? Sposób odwołania zastępców Pana Makosza, lawirowanie Pana Fudalego między PIS-em a PO zaraz po wyborach ... rozumiem, że to też było złamanie prawa ? Moim zdaniem, to był tylko krok w celu skuteczniejszej realizacji celów, jakie stawia sobie każdy samorządowiec i radny. Realizacja celów, wymaga niekiedy odwagi i taką zaprezentowali ci Państwo, choć pewnie nie była to ani łatwa, ani prosta decyzja. I pewnie nie podyktowana chwilą niedyspozycji Pana A. Fudalego, tylko ogólna oceną ostatnich lat.
~Ja_2 2016-10-09
12:50:19
Doprecyzuję. Czy jest zgodne z polskim prawem proponowanie i przyjmowanie korzyści ( nawet nie dla siebie ) w zamian za odpowiednie głosowanie podczas sesji rady miasta przez prezydenta i radnego ?
Egon z Rybnika
~Ja_2 2016-10-09
13:22:12
Tak przynajmniej zrozumiałem z powyższej relacji z przebiegu Sesji RM Rybnika. Macie podobne odczucia ?
~ 2016-10-20
19:47:13
Pani Ania upiększa sesję:)