Do końca zmierza proces karny o korupcję oraz nadużycie władzy, w którym jednym z czterech oskarżonych jest były poseł PiS z Rybnika Grzegorz J. W mowach końcowych prokurator domaga się kary 4,5 lat pozbawienia wolności, 140 tys. zł grzywny oraz zakazu zajmowania stanowisk w spółkach z udziałem Skarbu Państwa przez okres 15 lat. Grzegorz J. prosił sąd o uniewinnienie. Jaki będzie wyrok, dowiemy się 6 maja 2024 roku.
Kolejna rozprawa, w której na ławie oskarżonych zasiada były poseł PiS Grzegorz J., odbyła się 22 kwietnia w Sądzie Rejonowym w Rybniku i rozpoczęła się od decyzji sądu w sprawie wniosku dowodowego prokuratora, który na poprzedniej rozprawie prosił o dołączenie do materiału dowodowego nagrań z podsłuchu telefonu jednego z kluczowych świadków. <<Grzegorz J. był podsłuchiwany Pegasusem? Obrońcy podważają wiarygodność nagrań>>
Sąd oddalił wniosek prokuratury.
- Sąd postanawia oddalić wniosek prokuratora o włączeniu materiału dowodowego w postaci nagrań z podsłuchu telefonu [...]. Prokurator miał możliwość złożenia wniosku o dołączenie powyższego materiału wcześniej, a nawet podczas postępowania dowodowego. W opinii Sądu wniosek złożony na tym etapie zmierza do przedłużenia postępowania — uzasadniła sędzia Agnieszka Bierza.
W związku z odrzuceniem wniosku prokuratora strony przeszły do zaprezentowania swoich mów końcowych. Oskarżyciel w swojej mowie końcowej podsumował przebieg procesu, wykazując, że jego zdaniem oskarżeni dopuścili się zarzucanych im czynów.
- Ich wina w świetle zebranego materiału dowodowego nie budzi wątpliwości. Oskarżeni to grupa osób wzajemnie się popierająca i powiązana różnymi zależnościami — mówił prokurator Tomasz Stelmasiak.
Oskarżony, wówczas poseł PiS znał inne wpływowe osoby, w tym również posłów, co było w opinii prokuratora przydatne do pozyskiwania poparcia dla osób, które rekomendował na poważne stanowiska, m.in. w spółkach z udziałem Skarbu Państwa.
- Celem tej grupy osób było tworzenie układu o wzajemnych zależnościach — ty załatwisz mi, a w zamian ja załatwię tobie. W układzie tym powstał "wyłom", co wykorzystało CBA — mówił oskarżyciel.
Tomasz Stelmasiak użył określenia "kumoterstwo", które wyjaśnił przynależnością do danej grupy, a w polityce nadawaniem przywilejów, czyli inaczej "kolesiostwo", które zdaniem prokuratora dawało korzyści materialne.
- Zeznania świadków to potwierdziły. Grzegorz J. uzależniał od siebie świadków i innych oskarżonych poprzez zajmowane przez nich stanowiska, na które sam ich rekomendował. Za załatwienie czegoś trzeba było się oskarżonemu odwdzięczyć, "bo tak się przyjęło" — mówił.
Zdaniem prokuratora, w toku śledztwa świadkowie mieli obawy, by zeznawać przed Sądem, bojąc się wykluczenia z danego kręgu znajomych. Podsumowaniem przemówienia Tomasza Stelmasiaka był wniosek o uznanie winy i karę dla byłego posła Grzegorza J. 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, grzywny w wysokości 700-krotnej stawki dziennej, która została określona na 200 zł za dzień, zakazu zajmowania stanowisk państwowych i w spółkach prawa handlowego z udziałem Skarbu Państwa minimum 10% lub akcji Skarbu Państwa na okres lat 15 oraz obciążenia oskarżonego kosztami postępowania sądowego.
- Każda działalność polityczna opiera się na systemie rekomendacji, jest on powszechny i dopuszczalny z punktu widzenia prawa. Ktoś te osoby zatrudniał w spółkach, przecież nie J. - zaznaczył mec. Wojciech Bergier, jeden z obrońców byłego posła.
Obrońca byłego posła w swojej mowie końcowej podważył stanowisko prokuratora, powołując się przede wszystkim na sposób działania i przesłuchiwania funkcjonariuszy CBA. Miało wówczas dochodzić do nacisków na świadków, by ich zeznania "wpasowały się" w protokół, który zdaniem obrony, z założenia miał doprowadzić do oskarżenia o korupcję ówczesnego posła. Obrońcy powoływali się na zeznania świadków przed Sądem, którzy mieli skarżyć się na sposób przesłuchań w CBA. Świadkowie na sali rozpraw mówili o szeptach na ucho podczas przesłuchań, o telefonach z "zaoproszeniem" do złożenia zeznań, czy sugestiami zeznań na niekorzyść oskarżonych.
- Kluczem całej sprawy jest źle sformułowany akt oskarżenia, w którym czytamy, że czterej świadkowie zawiadomili CBA o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego posła Grzegorza J. Świadkowie, na tej sali zeznawali, że na przesłuchania byli wzywani telefonicznie, a podczas jednego z przesłuchań świadek usłyszał od funkcjonariusza, że "J. trzeba zniszczyć" - zaznaczył obrońca.
- Były decyzje służb, by sugerować świadkom schemat przesłuchania, na poczet planowanego później postępowania sądowego. Nie było tak, jak czytamy w akcie oskarżenia, że świadkowie sami zgłosili się do CBA, bo widzieli jakiś problem. To było kreowanie rzeczywistości przez służby — mówił Wojciech Bergier.
Pozostali adwokaci oskarżonych w swoich mowach końcowych również podważali poprawność przeprowadzonych działań operacyjnych CBA, wnosząc ostatecznie o zakończenie procesu uniewinnieniem swoich klientów.
Na koniec głos zabrali oskarżeni, którzy również przytaczając fragmenty zeznań świadków, zaprzeczali po raz kolejny przyjmowaniu jakichkolwiek korzyści finansowych, prosząc Sąd o uniewinnienie. Poseł PiS z Rybnika, ponownie zapewniał Sąd, że nigdy nie przyjął ani nawet nie żądał żadnej korzyści majątkowej, a w swojej działalności politycznej zawsze kierował się słowami przysięgi poselskiej. Zaznaczył również, że jako poseł zależało mu zawsze na ludziach i na tym, by lokalne przedsiębiorstwa dobrze funkcjonowały.
- Dbałem, by firmy z mojego regionu mogły się rozwijać i zawsze je dobrze rekomendowałem. Drzwi mojego biura były zawsze dla każdego otwarte. Każdemu, kto prosił o pomoc, w miarę moich możliwości starałem się pomóc — mówił Grzegorz J. prosząc Sąd o uniewinnienie.
Wyrok w sprawie ma zapaść 6 maja w Sądzie Rejonowym w Rybniku.
Tagi: Grzegorz J, proces przeciwko byłemu posłowi PiS, rozprawa przeciwko Grzegorzowi J., CBA, polityk Rybnik, PiS Rybnik, Pegasus, korupcja, oskarżony Grzegorz J., Sąd Rejonowy Rybnik, świadkowie, rozprawa
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Tragedia w Lyskach. Nie żyje 15-letnia pasażerka motocykla, kierowca w ciężkim stanie (zdjęcia)
53119Policja i niebieski parawan przy Gliwickiej. Doszło do tragedii
44691Minął miesiąc od tragicznej śmierci znanego biznesmena. Prawie 100 pracowników zostało na lodzie
33660Policyjny radiowóz w rowie. Kierowcy pytają; jak to się stało? (wideo)
29207Obrażenia były zbyt rozległe. 40-letni motocyklista zmarł w szpitalu
25047Zmarł dr Eryk Kwapuliński – najstarszy praktykujący lekarz w Rybniku
+322 / -19Józef Makosz, były prezydent Rybnika - poparł Andrzeja Sączka
+428 / -233Koleje Śląskie uruchomią codzienne połączenia Rybnik-Gliwice - od 9 czerwca!
+190 / -2A. Sączek o hejcie w sieci: „niech 8 gwiazdek nie będzie stanem umysłu w Rybniku”. Zaproponował konsultacje społeczne
+259 / -102Rak wątroby u 12-latka. Filip z Jejkowic potrzebuje pomocy
+154 / -4Mateusz Morawiecki na spotkaniu PiS w Rybniku. "Pełną parą zaczynamy kampanię do Europarlamentu"
37Historyczna chwila. Sejm za śląskim jako językiem regionalnym
34"Nie jestem przeciwnikiem walki o czyste powietrze". A. Sączek twierdzi, że jego piec spełnia normy ustawy
24Minął miesiąc od tragicznej śmierci znanego biznesmena. Prawie 100 pracowników zostało na lodzie
23Łukasz Kohut rozstanie się ze skłóconą Lewicą? Onet: wystartuje do Parlamentu Europejskiego z list KO
20Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~starlord 2024-04-23
11:49:16
Klasyka rodem z rosyjsko-komunistycznych metod wykorzystania swoich wpływów i władzy. Ja ci załatwię a ty mi odpalisz coś z tego. I dziesiątki powciskanych do jsw baranów bez szkoły po znajomości. Najwyższy czas wyplenić te postkomunistyczne załatwianie.
~master4k 2024-04-23
13:00:54
Jeśli tyle dostał Grzesiu, to ile przytuli Daniel?
~kurier 2024-04-23
15:24:00
Podobno PIS chce wystawić Wąsika i Obajtka do europarlamentu. To może też Grzegorza J. ? Przecież to partia bez etyki.i zasad
~gen 2024-04-23
16:42:48
Jest winny , będzie kara i bardzo dobrze . Niestety kary nie doczekali się Jaruzelski , Kiszczak a procesu Grodzki i tym podobne pociotki KO
co do Wąsika i Obajtka wieszczę im rekordowy wynik i pewny wybór:)
~waria(n)t 64" 2024-04-23
16:49:15
Ostatni moment na ubieganie się o statut świadka koronnego. Do rozliczenia jest tylko tych policzonych 1300 afer.
Świadkowie znający mechanizmy działania organizacji przestępczej są więc potrzebni
~gen 2024-04-23
17:03:59
Wariat jak działa sprawiedliwość pod rządami koalicji 13 grudnia pokazał dzisiaj pan Joński na komisji śledczej , żenada to mało powiedziane .
Basenowy nawet do mycia basenów się nie nadaje .
Tusk rezygnuje z broni atomowej na naszym terenie , powtórka z poprzedniej kadencji , znowu rozbrajanie Polski , tego na TVN się nie dowiecie.
~waria(n)t 64" 2024-04-23
17:20:52
Latrynowy. Zmień dilera
~gen 2024-04-23
17:41:24
@Wariat , podobnie do Jońskiego chamstwem i insynuacjami próbujesz ukryć swoje braki intelektualne , ty się nawet na kiblowego nie nadajesz.
~waria(n)t 64" 2024-04-23
17:53:43
Latrynowy. Cieszę się wedle ciebie nie nadaję się na głupka...
Ale z innej beczki. Wytłumacz mi dlaczego komisja śledcza wezwała nałogowego alkoholika na 13:00 ?
A ty zalewasz robaka ? Gdyż pasożyty mózgu należą do najgorszych pasożytów, jakie bytują w ośrodkowym układzie nerwowym człowieka. Mimo swoich niewielkich rozmiarów, sieją spustoszenie w mózgu, wpływając na zmianę zachowania swojego żywiciela oraz wywołując liczne objawy ze strony całego organizmu. Jak można zarazić się pasożytem T. gondii
Z takiego mózgu świni z robakami nie można nawet zrobić salcesonu.....
~gen 2024-04-23
20:32:45
@ wariat widzę , że ten kiblowy cię ruszył, to znaczy to , że się nie nadajesz:)
~JuicyJuice 2024-04-24
08:26:05
Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.